Żarty, zabawne scenki
Data: 2019-08-17, Data edycji: 2021-08-18
-Wymyśliłem drabinę bez szczebli. Dzięki niej zejdziesz 10 razy szybciej.
Zdenerwowany mąż do żony:
- Mam tego dosyć, wracam głodny po całym dniu pracy, a obiadu nie ma. Idę do restauracji.
- Kochanie nie denerwuj się, poczekaj 5 minut.
- Co będzie na obiad?
- Nic, ale ubiorę się i pójdę z tobą.
Młody człowiek do przyszłej żony:
- Niestety, moja droga, małżeństwo nie jest jedynie pasmem rozkoszy. Gdy się pobierzemy, będziesz musiała gotować obiady.
- A ty je będziesz musiał jeść.
Gość w restauracji po zjedzeniu obiadu wzywa kelnera i każe sobie przynieść książkę zażaleń. Zaintrygowany tym kierownik pyta kelnera:
- Co ten gość wpisał do książki?
- Nic nie wpisał.
- To po co chciał książkę zażaleń?
- Przylepił tam sznycel.
Redaktor zaczepia swojego przyjaciela Andrzeja:
- Dokąd tak pędzisz?
- Do domu na obiad, bo ostatnio prowadzimy kuchnię jarską i jadamy przeważnie na surowo.
- No to, co się tak spieszysz? Przecież ci taki obiad nie wystygnie.
- No tak, ale zwiędnie.
Mąż przez sen mruczy imię „Matylda”.
- Kim jest ta Matylda?- pyta żona następnego ranka.
- A to koń, na którego postawiłem na wyścigach.
Po tygodniu mąż wrócił kilkudniowej delegacji.
- Czy nikt do mnie nie telefonował?- pyta żonę.
- Owszem kilkakrotnie dzwonił ten koń.
Lekarz zaleca pisarzowi, żeby rzucił palenie.
- Niestety, panie doktorze, dopiero kiedy zapalę papierosa, przychodzą mi do głowy różne twórcze pomysły.
- W takim razie niech pan przynajmniej pali papierosy w lepszym gatunku.
Człowieku, chcesz się strzelać dlatego, że żona raz nie dotrzymała ci wierności? Rzuć ten rewolwer, popatrz, gdyby Kowalski chciał postępować tak jak ty, musiałby sobie kupić chyba karabin maszynowy.
Do salonu kosmetycznego w Krakowie wpada klientka.
- Ile kosztuje operacja kosmetyczna twarzy?
- 15000 zł.
- Boże jak drogo …
- Cóż, może być taniej, proszę pani. Za 500 zł może pani dostać na Grodzkiej całkiem gęstą woalkę…
- Wyobraź sobie, że wczoraj z drugiego piętra spadła mi damska torebka na głowę.
- A co było w niej coś?
- Nic.
- Nie, ale w torebce.
- Pani taka mała, szczupła, drobniutka jest poskromicielką dzikich zwierząt?- dziwi się pan świeżo przedstawiony pogromczyni.
- To właśnie jest tajemnicą mojego sukcesu. Lwy czekają, żebym choć trochę przytyła.
- Co to za chłopiec, z którym przyszedłeś do szkoły?
- Mój kolega, syn Generała.
- No proszę taki mały już syn generała.
Sierżant do żołnierza:
- Kowalski, co robi wartownik, kiedy widzi nadchodzącą zmiany warty?
- Cieszy się panie sierżancie.
Mechanik długo grzebie w silniku samochodu, ogląda podwozie, wreszcie mówi do właściciela:
- Gdyby to był koń, radziłbym go panu natychmiast zastrzelić.
Znasz jakiś dobry kawał? Dopisz go w komentarzu.
Zdenerwowany mąż do żony:
- Mam tego dosyć, wracam głodny po całym dniu pracy, a obiadu nie ma. Idę do restauracji.
- Kochanie nie denerwuj się, poczekaj 5 minut.
- Co będzie na obiad?
- Nic, ale ubiorę się i pójdę z tobą.
Młody człowiek do przyszłej żony:
- Niestety, moja droga, małżeństwo nie jest jedynie pasmem rozkoszy. Gdy się pobierzemy, będziesz musiała gotować obiady.
- A ty je będziesz musiał jeść.
Gość w restauracji po zjedzeniu obiadu wzywa kelnera i każe sobie przynieść książkę zażaleń. Zaintrygowany tym kierownik pyta kelnera:
- Co ten gość wpisał do książki?
- Nic nie wpisał.
- To po co chciał książkę zażaleń?
- Przylepił tam sznycel.
Redaktor zaczepia swojego przyjaciela Andrzeja:
- Dokąd tak pędzisz?
- Do domu na obiad, bo ostatnio prowadzimy kuchnię jarską i jadamy przeważnie na surowo.
- No to, co się tak spieszysz? Przecież ci taki obiad nie wystygnie.
- No tak, ale zwiędnie.
Mąż przez sen mruczy imię „Matylda”.
- Kim jest ta Matylda?- pyta żona następnego ranka.
- A to koń, na którego postawiłem na wyścigach.
Po tygodniu mąż wrócił kilkudniowej delegacji.
- Czy nikt do mnie nie telefonował?- pyta żonę.
- Owszem kilkakrotnie dzwonił ten koń.
Lekarz zaleca pisarzowi, żeby rzucił palenie.
- Niestety, panie doktorze, dopiero kiedy zapalę papierosa, przychodzą mi do głowy różne twórcze pomysły.
- W takim razie niech pan przynajmniej pali papierosy w lepszym gatunku.
Człowieku, chcesz się strzelać dlatego, że żona raz nie dotrzymała ci wierności? Rzuć ten rewolwer, popatrz, gdyby Kowalski chciał postępować tak jak ty, musiałby sobie kupić chyba karabin maszynowy.
Do salonu kosmetycznego w Krakowie wpada klientka.
- Ile kosztuje operacja kosmetyczna twarzy?
- 15000 zł.
- Boże jak drogo …
- Cóż, może być taniej, proszę pani. Za 500 zł może pani dostać na Grodzkiej całkiem gęstą woalkę…
- Wyobraź sobie, że wczoraj z drugiego piętra spadła mi damska torebka na głowę.
- A co było w niej coś?
- Nic.
- Nie, ale w torebce.
- Pani taka mała, szczupła, drobniutka jest poskromicielką dzikich zwierząt?- dziwi się pan świeżo przedstawiony pogromczyni.
- To właśnie jest tajemnicą mojego sukcesu. Lwy czekają, żebym choć trochę przytyła.
- Co to za chłopiec, z którym przyszedłeś do szkoły?
- Mój kolega, syn Generała.
- No proszę taki mały już syn generała.
Sierżant do żołnierza:
- Kowalski, co robi wartownik, kiedy widzi nadchodzącą zmiany warty?
- Cieszy się panie sierżancie.
Mechanik długo grzebie w silniku samochodu, ogląda podwozie, wreszcie mówi do właściciela:
- Gdyby to był koń, radziłbym go panu natychmiast zastrzelić.
Znasz jakiś dobry kawał? Dopisz go w komentarzu.
Przeczytaj również:
Sprawdzone sposoby na zakup płotów wykonanych z paneli Planujesz ogrodzenie działki, domu- przeczytaj.
Ocieplanie domu pianką zalewową Ocieplenie domu pianką pur to jeden z ważniejszych etapów wykończenia, chroni przed utratą ciepła, izoluje, zapobiega powstawaniu pleśni i grzybów
Zapomniana sztuka snycerstwa zastosowanie dziś Meble z rzeźbieniami, drzwi, schody, stoły, poręcze, barierki- snycerstwo Grzegorz Michałek
Jak działa pompa ciepła. Czy jest skutecznym źródłem ciepła w domu. Jak zmniejszyć rachunki za ogrzewanie, na co należy zwrócić szczególną uwagę.